[A]Tokyo Majin Gakuen Kenpuchou: Tou
Tokyo Majin Gakuen Kenpuchou: Tou jest to anime wyreżyserowane przez Shinjiego Ishihire. Powstało w 2007 roku i liczy sobie czternaście epizodów trwających dwadzieścia pięć minut. Stworzono je na podstawie gry rpg o tym samym tytule. Anime to należy do gatunku kryminałów z wieloma elementami sztuk walki, choć niektórzy zaliczają je także do horrorów lecz ja tak nie uważam.
Kreska w przedstawianym przeze mnie tytule jest bardzo ładna, choć można byłoby się przyczepić do kilku szczegółów lecz są one prawie nie zauważalne.
Postacie narysowane są bardzo realistycznie, to samo można powiedzieć o otoczeniu i przedmiotach. Wszelkie walki i konsekwencje ich (uszkodzenia budynków przedmiotów) są dość znośnie przedstawione, choć nie bez odrobiny przesadyzmu (przecież człowiek nie jest w stanie jednym ciosem powalić latarni), lecz i to można wybaczyć twórcą.
Musze przyznać, że muzyka w tym anime jest bardzo dobra. Już sam opening wprowadza nas w mroczny klimat nocnego Tokio, w którym za każdym krokiem czają się nieznane siły pragnące nas zabić. Ostre metalowe brzmienia łączą się z delikatna muzyką pianina tworząc bardzo dobra mieszankę to samo można powiedzieć o endingu. Zaś w trakcie trwania samego anime też nie możemy narzekać na soundtrack który dobrze komponuje się z całością.
A teraz czas na najważniejsze- fabuła.
Tokyo Majin Gakuen opowiada przenosi nas do współczesnego Tokio, w którym coraz częściej dochodzi do bardzo dziwnych morderstw. Nikt nie wie, że pod osłoną nocy na polowanie wychodzą demony. Pewnego dnia do miasta przybywa Tatsuma Hiyuu bardzo tajemniczy licealista, który skrywa w sobie olbrzymią moc o której początkowo sam niewiele wie. Po spotkaniu grupy znajomych Kyouichiego Houraiji mistrza kendo, Yuuyego potężnego kapitana drużyna zapaśniczej, Komaki Sakurai kapitan żeńskiej sekcji łuczniczej i Aoi przewodniczącej rady szkolnej, budzi się w nim jak i w pozostałych tajemnicza moc zwana smoczą żyłą dzięki czemu są w stanie walczyć z demonami, które zakłócają spokój miasta. W kolejnych odcinkach poznajemy nowych bohaterów jak i przeciwników, którzy tak naprawdę są nieszczęśliwymi ludźmi obdarzonymi niszczycielską mocą przez potężnego Kodzune.
To by było na tyle z fabuły, nie chcę odbierać wam przyjemności oglądania. Podsumowując, seria mimo utartego schematu walki dobra ze złem i obklepanych wzorców postaci ma w sobie coś co wciąga i widz bez większego znużenia ogląda kolejne epki. Połączenie świetnej muzyki, dobrej jakości grafiki, mrocznego klimatu i wartkiej akcji tworzy całość, która jest godna polecenia, dlatego namawiam do obejrzenia tej serii.
Tagi: Brak tagów