Tenkaichi Budokai
- wstępne czyli kwalifikacyjne odbywające się na 4 ringach w systemie 1 vs 1. Kto wypadnie za ring, straci przytomność, podda się lub zapłacze przegrywa! Zabronione jest zabijanie przeciwnikai używanie jakiej kolwiek broni! Walka trwa jedną minute i jeśli nie zostanie w tym czasie rozstrzygnięta, to zwycięzca zostanie wyłoniony poprzez decyzję siędziowską. Każdy z zawodników losuje numer i wg. tego co jest napisane na karteczce zostaje przydzielony do grupy.
- walki finałowe odbywają się już na oczach wszystkich widzów na głównym ringu. Do finału dostaje się 8 najlepszych i walczy 1 vs 1. Zabronione jest atakowanie w czułe miejsce i używanie jakiej kolwiek broni i różnych przedmiotów które mogły by ułatwić walkę. Nie wolno także było bić w czule miejsce (używając języka ulicy nie wolno bić po jajach XD). Kto wypadnie za ring, straci przytomność lub powie 'poddaje się' przegrywa. Walka trwa aż do rozstrzygnięcia!
Poniżej są opisy poszczególnych Tenkaichi Budokai wystarczy kliknąć w ten, którego masz zamiar przeczytać.
21 Tenkaichi Budokai 21 Tenkaichi Budokai były pierwszymi zawodami, które mieliśmy przyjemność obejrzeć. Zgłosiło się stu trzydziestu siedmiu zawodników aby dostać się do walk finałowych. Po wylosowaniu numerków okazało się, że Goku i Kuririn są w tej samej grupie, naszczęście byli przydzieleni tak fortunnie iż nie musieli z sobą walczyć. Gdy razem podchodzili do 4 ringu byli bardzo skrępowani i nie pewni czy zdołają chociaż jedną walke wygrać. Jednak obawy nie były potrzebne, treningi u Boskiego zrobiły z nich prawdziwych mocarzy i zdołali dojść do finałów. Oprócz nich był jeszcze Yamsha, który równiez dostał się do finałów. Gdy już wszystkie walki eliminacyjne zostały rozstrzygnięte finalistów poproszono o przejście do poczekalni. Gdy komentator objasnił zasady rozpoczęło się losowanie, walki miały przebiegać tak:
Walka pierwsza:
Bakteriuch vs Kuririn
Walka druga:
Jackie Chun vs Yamsha
Walka trzecia:
Namas vs Lanfang
Walka czwarta:
Goku vs Guillain
Gdy pierwsza para wyszła na ring wrzawa na stadionie ucichła i zaczęła się walka! Bakteriuch, który nigdy w życiu nie zaznał kompieli zaatakował przeciwnika, kuririn odskoczył. Poirytowany "śmierdziel" chuchną wprost w kuririna! Na dokładke potraktował go fetorem z okolicz krocza! Młody zawodnik upadł. Mimo wszystko Bakteriuch jeszcze puścił w leżącego przeciwnika cichacza! Po potrójnym ataku śmirci Kuririn doznał konwulsji! bakteriuch zaczął go kopać igdy sędzia miał już wyliczyć kuririna, Goku uświadomił dla przyjaciela, że on nie może czuć bo nie ma nosa! Młody zawodnik podniósł się i jednym kopnięciem znokautował przeciwnika...
Nadszedł czas na kolejną walkę! Tym razem zmierzy się Jackie Chun i Yamsha. Yamsha błyskawicznie zaatakował przeciwnika jednak nie mógł go trafić, wszystkie jego ataki były za wolne i Jackie Chun łatwo ich unikał. Rozwścieczony Yamsha zaatakował techniką Rogafu Fuken! Jednak "pięści jak wilcze kły" nic nie poskutkowały i przeciwnik łatwo unikną gradu ciosów. J.C postanowił także zaatakować i zaprezentował "zefirek". Machnięciem ręki zmiótł zawodnika z ringu tym samym wygrywając walkę.
Tym razem na ring wchodzi Namas i piękna Lanfang. Mimo iż walczyłmęższczyzna z kobietą walka była wyrównana. Jednak zawodniczka nie walczyła czysto wykorzystała swoje jędrne ciało i rozerbrała się tak aby pozostać tylko w bieliźnie. Namas, który mial niewinne serce nawet nie mógł na nią spojrzeć, a ona cały czas podchodziła do niego. Gdy już staneli na końcu ringu zawodniczka wystartowała do ostateczngo uderzenia! Jednak Namas zachował trzeźwy umysł w takiej sytuacji i zamkną oczy. unikną ataku nokautując przeciwniczke. Na ring szybko wbiegł J.C aby pomacać zawodniczkę ... Zwycięscą został wyznawca Buddy: Namas!
Nareszcie nadeszła kolej Goku! Jego przeciwnikiem był potwór Guillain. Walka zaczęła się od uszkodzenia móru otaczającego ring ciałem Goku. Jednak takim musnięciem nie da się znokautować naszego głównego bohatera! Zawodnik Son zaprezentwał nieludzki pokaz siły i wyrzucił ogromnego guillaina za ring! Jednak potwór ma skrzydła i jak odrodzony feniks z popiołów wrócił na ring. Wtedy to zaatakwał flegmą, którą wytwarza jego organizm: "gumę obkręcajkę". Goku był w poważnych tarapatach! Nie mógł nawet palcem kiwnąc ... Przeciwnik postanowił wyrzucić go poza ring jednak Goku zawołał obłok Kinto! Niestety sędziowie uznali, że jeśli jeszcze raz główny bohater użyje chmurki przegrywa! Guillain przeszedł do ostatecznego uderzenia iiii .... dla Goku odrósł ogon! Tym samym jego siła wzrosła i zdołał rozerwać obkręcajkę! Widząc tę siłę jego przeciwnik poddał się.
Tagi: Brak tagów