Noriaki Kubo (Kubo Tite)

Od najmłodszych lat fascynował się światem mangi i anime. Swoje zainteresowania starał się z biegiem lat ciągle rozwijać i pielęgnować stając się tym samym coraz lepszym rysownikiem. W szkole średniej wstąpił nawet do klubu anime, którego był aktywnym działaczem.

Zaraz po ukończeniu szkoły średniej zaczął pracować nad swoją pierwszą w życiu mangą pod tytułem: "Zombie Powder" drukowaną przez czasopismo "Weekly Shonen Jump" od 1999 roku. Niestety okazała się ona wielkim niewypałem nie skupiając wokół siebie zbyt dużej rzeszy fanów i już po ukazaniu się czwartego tomu zaprzestano ją wydawać.
Niepowodzenie dla młodego twórcy było bardzo wielkim ciosem. Starając się zapomnieć o swojej porażce i na przekór wszystkiemu wziął się jednak za tworzenie zupełnie nowego dzieła.

W jego głowie powoli zaczął powstawać obraz mangi, która w przyszłości miała wpłynąć na tysiące a był nią " Bleach". Współpracujący nadal z "Weekly Shonen Jump" Kubo starał się, aby jego nowe dzieło ujrzało światło dzienne najszybciej jak to się da. Na jego nieszczęście w tym samym czasie kiedy powstawał "Bleach" bardzo popularną i podobną do niego serią była "Yu-Yu Hakusho" co całkowicie przekreślało jego wydanie. Kolejnego ciosu Kubo już nie mógł znieść i myślał nawet skończeniu ze swoją twórczością, gdyby nie pewien list.
Pewnego dnia ni z niczego ni z owego do jego domu zapukał listonosz, który dostarczył mu list od samego Akiry Toriyamy. Akira napisał w nim, że zapoznał się z jego nowym dziełem i jest pod wielkim wrażeniem. Poradził mu aby go jeszcze trochę dopracował tu i ówdzie zmodyfikował a będzie bardzo dobrze. Młody twórca podbudowany na duchu wziął się więc za ciężką i wyczerpującą prace. Jej efektem był wydany już 5 stycznia 2002 roku pierwszy tom mangi "Bleach" na ławach renomowanego wydawnictwa "Shueisha" a niedługo po tym wydanie przez studio "Pierrot" pierwszego animowane odcinka.
Od tego czasu "Bleach" pojawia się regularnie co tydzień w postaci mangi i anime zdobywając sobie tym samym coraz większą rzesze zwolenników. Zaczyna również dzięki temu coraz bardziej wchodzić do tympanonu legend japońskiej mangi i anime stojąc obok tak wybitnych dzieł jak choćby "Dragon Ball". Na przykładzie Noriaki Kubo możemy również się przekonać, że jeśli tego chcemy może zmienić swój los zaczynając od zera tylko z pomysłem.
Tagi: Brak tagów